niedziela, 1 stycznia 2012

Nowy rok, nowe życie.

Oficjalnie można przyjąć, że rok 2011 został zakończony. Nie ukrywam, że cieszę się z tego przeogromnie, z wielu, dość znaczących powodów. 2011 dał mi nieźle popalić, ale po to tak się dzieje, byśmy powstali silniejsi. Oczywiście wydarzyło się też wiele dobrego. Poznałam wspaniałych, wartościowych ludzi, którzy pomagali, dodawali sił i energii, oraz wiarę w lepsze jutro. Jesteście niesamowici!
Życzę sobie przede wszystkim optymizmu, wiary w piękno świata, samozaparcia, silnej woli, zrozumienia i cierpliwości. Tak naprawdę świat nie jest na tyle zły, co ludzie, którzy widzą go w ten sposób a trudne ścieżki, to tylko ludzka wyobraźnia. Sami lubimy utrudniać sobie życie i z rzeczy błahych robić naprawdę wielką rzecz. Słowa pozostaną słowami a czyny czynami. Wam natomiast życzę poznania najwspanialszych ludzi, którzy będą emanowali radością i przyjaźnią. Czym byłby świat bez nich? Pamiętajcie, że Wasz los jest w Waszych rękach a rzeczy z pozoru niemożliwe - są w zasięgu wzroku. Wystarczy je dostrzec.
Postanowienia noworoczne są, obrane cele i dążenia także. Zatem od dziś starajmy się żyć lepiej. Stary rok odszedł, trzeba pozwolić mu odejść. Pozostały setki wspomnień, uczuć, emocji. Myślę, że się uda. Gorzej z latami wcześniejszymi.

_Wasza emfabel.

4 komentarze:

swag pisze...

również wzajemnie ;)

Majka pisze...

życzę Ci tego samego (co ty sobie sama) w nowym roku. Oraz samych pieknych i wartych wspominania dni ;_

Ankyls pisze...

dziekuje za komentarz;)

Agnieszka pisze...

zyczę udanego nowego roku !